Co można powiedzieć o najlepszym przyrządzie asekuracyjnym na świecie?
To, że robiony jest w Walii z najlepszego aluminium, ma ruchome oczko stanowiskowe i nazywa się DMM Pivot! Na rynku jest wiele przyrządów, które przeznaczone są do wspinaczki wielowyciągowej. Od tradycyjnych kubków, wyróżnia je przede wszystkim dodatkowy punkt wpięcia z tyłu przyrządu, dzięki któremu możemy zamontować je na górnym stanowisku i w ten sposób wygodniej wybierać linę. Największym problemem takiego układu jest jednak podawanie luzu oraz opuszczanie wspinacza. W większości przyrządów, po ich zablokowaniu, trzeba użyć naprawdę dużej siły, żeby odblokować linę pod obciążeniem. Pivot eliminuje tą niedogodność, wprowadzając jeden bardzo prosty, ale i sprytny, patent.
Ruchome oczko z tyłu przyrządu ułatwia odblokowanie pod obciążeniem
O wyjątkowości Pivota decyduje ruchome uszko z tyłu przyrządu. Osadzone na sworzniu, przekręca się o prawie 180 stopni, znacząco wpływając na płynność, lekkość oraz komfort opuszczania wspinacza. Przykładowo - przy opuszczaniu partnera ważącego 55 kg na linie o średnicy 9.5 mm, potrzebujemy jedynie 14,4 kg nacisku, by odblokować przyrząd. Dla porównania, do odblokowania najpopularniejszych na rynku kubków konkurencji niezbędna jest około dwukrotnie większa siła. Oprócz oczywistych plusów funkcjonalnych, uszko ma także inne zalety. Zgodnie z najlepszą tradycją DMM, zostało ukute na gorąco, dla zapewnienia odporności, lekkości oraz wytrzymałości.
Duże uszko z przodu przyrządu
Co jest drugą najważniejszą zaletą (po uszku stanowiskowym) górskiego przyrządu asekuracyjnego? Oczywiście, przednie oczko przeznaczone do wpięcia karabinka i wygodniejszego odblokowywania kubka! Wiele przyrządów cierpi z powodu źle zaprojektowanych otworów, przez które nie da się przełożyć części dostępnych na rynku karabinków. Pivota to nie dotyczy - oczko jest na tyle duże, że spokojnie zamontujemy w nich duże HMSy, takie jak Boa, karabinki z zamkiem typu Clean Nose (jak np. Alpha Trady) czy też karabinki D-kształtne lub owale.
Bezproblemowa obsługa większości lin na rynku
Sloty na linę w Pivocie to również przykład bardzo przemyślanego designu. Są na tyle wąskie, że zablokowana lina nie ma prawa się w nich przekręcić (a tym samym zaklinować się w przyrządzie, uniemożliwiając dalsze opuszczanie) podczas zwalniania, a do tego na tyle szerokie, że nawet mokre i napuchnięte liny się w nich zmieszczą. Ich gładkie ścianki zapewniają płynne wybieranie i opuszczanie, nawet w czasie wspinania w zespole trójkowym. Pivot współpracuje z linami o średnicy od 7.3 do 11 mm.
Kontrola i bezpieczeństwo
Skoro już jesteśmy przy temacie lin - Pivot posiada bardzo efektywne rowki hamujące. Są one na tyle duże, że nawet na bardzo cienkich linach nie ma problemu z blokiem, niezależnie od tego, czy są oblodzone, mokre czy brudne. Oznacza to, że nawet przy dużej różnicy mas w zespole, nie będzie problemu ze spokojnym utrzymaniem na bloku znacznie cięższej osoby. A jeśli ktoś woli pracować z grubszymi linami, wystarczy obrócić przyrząd o 180°.
Technologiczny majstersztyk
Od strony technologicznej, Pivot to klasyka DMM w najlepszym wydaniu. Rodzi się on w walijskiej fabryce z najwyższej jakości aluminium 7075, które w czasie produkcji jest kute na gorąco pod naciskiem kilkudziesięciu ton. Całość później odwiedza jeszcze obrabiarkę CNC, gdzie są zrzucane kolejne gramy z wagi przyrządu. Ostatecznie produkt, który przecież jest bardzo zaawansowany technologicznie, waży jedynie 72 g. Dodatkowo, anodyzacja całego przyrządu zapewnia mu odporność na korozję oraz opóźnia przetarcia, powstałe w wyniku kontaktu z liną czy karabinkami. No i sprawia, że przyrząd prezentuje się wyjątkowo dobrze w każdym z kolorów!
Jedyny w swoim rodzaju
Każdy Pivot przed opuszczeniem fabryki jest indywidualnie testowany, i to na każdym etapie produkcji - od przyjęcia surowego materiału do fabryki, przez kucie, szlifowanie, montaż czy nanoszenie indywidualnego numeru seryjnego, a kończąc na gotowym produkcie. Dzięki temu masz pewność, że Twój Pivot będzie perfekcyjny i wyjątkowy!
Europejska produkcja i najwyższa jakość
DMM jest praktycznie synonimem słów „precyzja” oraz „dbałość o detale” jeśli chodzi o sprzęt wspinaczkowy. Każdy z produktów noszących dumne logo walijskiego smoka został zaprojektowany oraz przetestowany w skałach okalających niewielkie miasteczko Llanberis (czyt. Hlanberyz), gdzie sztab ludzi pracował nad tym, żeby był on jak najbliższy perfekcji. Praktycznie wszystkie wyroby DMM opuszczają drzwi fabryki, która w swoim wnętrzu skrywa zarówno historyczne prasy hydrauliczne, jak i ultranowoczesne obrabiarki CNC, a zanim trafią w ręce wspinaczy przechodzą drobiazgową kontrolę jakości, połączoną z nadawaniem indywidualnego numeru seryjnego. Wszystko to sprawia, że doświadczenie obcowania z produktami DMM jest czymś specjalnym i unikalnym tylko dla tej marki.